wtorek, 9 czerwca 2015

W 80 dni do wakacji - dzień 12

Wow! Minął już 12 dzień wyzwania W 80 dni do wakacji. Powoli czuję, że naprawdę wdrożyłam się w nowy plan dnia. Co prawda weekend był raczej luźny pod względem zasad, ale poniedziałek to już całkowity powrót do planu.  
Pobudka dzięki wodzie z imbirem i świeżo wyciśniętym sokiem z cytryny dalej niezadowdna. Na przekąskę mała kromka pieczywa żytniego z odrobiną miodu rzepakowego.
Śniadanie (400-480kcal): owsianka z jogurtem i owocami, przygotowywana wieczorem dnia poprzedniego (3 łyżki owsianki, 3 łyżki jogurtu naturalnego – wymieszać razem, na wierzch ułożyć owoce – u mnie, ćwierć banana, pół pomarańczy i 3 łyżki mieszanki owoców leśnych).
Przerwa na kawę (ok. 30kcal): kawa z odrobiną mleka, niesłodzona. Dzisiaj bez ciasteczek – trzeba trochę odpokutować weekendowe szaleństwo
Drugie śniadanie (240-320 kcal): plaster grillowanego bekonu, 2 łyżki fasolki w pomidorach, jedno jajko sadzone – bez tłuszczu.
Lunch (160-240 kcal): zielona sałata, świeże warzywa – pomidor, ogórek, kukurydza z puszki.
Obiad (480-560 kcal): szklanka makaronu z pełnoziarnistej mąki durum z czosnkiem i parmezanem.
Dodatki: woda niegazowana, herbata z bratka i pokrzywy.

Dzisiejszy trening: Po raz kolejny zestaw ćwiczeń z Natalia Gacką – rozgrzewka, trening nóg i pośladków oraz brzucha. Poniżej linki do filmików:





Podsumowanie: Dzień zdecydowanie udany pod względem liczby kalorii i ćwiczeń. Po weekendzie trzeba było na nowo wrócić do planu. Powiem wam, że czuję się coraz lepiej, choć wiadomo, wszystkie przygotowania zajmują trochę czasu, ale idzie mi coraz lepiej. Dalej muszę zwiększyć dawkę warzyw i wody niegazowanej. Trening dał mi porządnie popalić ale własnie tego mi było trzeba.

Jeszcze kilka dni i pierwsze mierzenie centymetrem Jedziemy dalej!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz