Wiadomo, że są różne sposoby na
dotarcie do Chorwacji co oczywiście warunkuje ilość bagażu, który możemy
zabrać. Ja postaram się Wam przedstawić ogólny zarys potrzebnych według mnie
tam rzeczy a Wy zdecydujcie co zabierzecie ze sobą, a w co zaopatrzycie się na
miejscu :)
Od czego zaczynam? Oczywiście od listy zakupów, listy rzeczy do zabrania i sprawdzenia rozmiaru walizki, w
którą mogę to wszystko upchać! :)
Buszowanie po sklepach zaczynam co najmniej miesiąc przed wyjazdem, żeby mieć czas wybrać to co mi się podoba, poszperać za
dobrymi cenami. Oczywiście zawsze wpadnie też jakiś mniej zaplanowany zakup...dla
mnie w tym roku były to okulary przeciwsłoneczne, z którymi wiąże się dość
śmieszna historia...spodobały mi się bardzo, ale trochę mniej byłam zachwycona
ceną...gdy zaczęłam szukać ich w Internecie okazało się że są one z limitowanej
edycji, nazwanej od wyspy, na którą właśnie się wybieram na urlop...także
sprawa była przesądzona, okulary kupione, dziurę w budżecie załata się kiedy
indziej :D Prawda też jest taka, że jak już je kupiłam to w zasadzie nic innego nie było mi potrzebne, stwierdziłam, że wszystko już
mam!
Co moim zdaniem jest niezbędne na
wakacje w Chorwacji ?
Kostium kąpielowy, sporo luźnych,
lekkich i przewiewnych koszulek, krótkie spodenki, kapelusz, okulary
przeciwsłoneczne i dużo dobrego humoru! Na pewno przyda się też coś cienkiego
ale z długim rękawem, szczególnie dla tych co przesadzili ze słońcem i
wieczorem zaczną ten efekt odczuwać.
Obowiązkowym zestawem na plaże są
buty do wody (które świetnie się też noszą na kamienistej plaży) oraz gąbkowy
materac na plażę. Dzięki tym dwóm gadżetom Wasz wyjazd będzie pozbawiony
narzekania na wbijające się kamienie oraz kolce jeżowców.
Kolejna sprawa to ochrona przed
słońcem ale tu bym nie przesadzała z filtrami nr 50. Spokojnie wystarczy 20-25
na początek żeby po kilku dniach zejść do 15-10. Na pewno każdemu przyda się balsam
po opalaniu. Zamiast perfum polecam jakąś delikatną mgiełkę do ciała o
egzotycznym zapachu.
Nie ma co się wybierać bez maski
i rurki! Snorkeling (czyli właśnie pływanie z maską i rurką) w przejrzystych wodach Morza Adriatyckiego jest wspaniały. Nie znajdziecie tam
może kolorowych rybek jak z filmu „Gdzie jest Nemo’’ ale ławice mniejszych i większych ryb, jeżowce i
rozgwiazdy oraz bujna roślinność na dnie są na porządku „dennym”. Poza tym nic
nie robi tak dobrze na dusze i ciało jak kilka godzin spędzonych w wodzie, bez
konieczności ogrzewania się „na ręczniku”
Co jeszcze? Dla tych, którzy planują większe zwiedzanie, na pewno przyda się przewodnik ale pamiętajcie, najlepsze miejsca w okolicy polecą Wam miejscowi! Oprócz tego na pewno dowiecie się też od nich gdzie najlepiej kupić wino, Prošek czy Rakije. Poza tym gospodarze bardzo często częstują swoimi wyrobami lokatorów a na koniec wyjazdu można się u nich dobrze zaopatrzyć w "pamiątki" :) Więcej o tym co przywieźć sobie z Chorwacji pisałam Wam tutaj.
A teraz pędzę robić ostatni przegląd w szafie i szykować walizki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz