Poniedziałek czyli 54 dzień wyzwania.
W weekend trochę odpuściłam, ale dzisiaj znowu pełna mobilizacja. Niedziela wieczór upłynęła na
przygotowaniu pojemników, dzięki czemu będę trzymała się planu. Ale nie myślcie
sobie, nie będzie nudno i niesmacznie – zresztą chyba już to wiecie! W wczoraj upiekłam chleb bananowy (przypominam przepis -> link), który będzie w najbliższych dniach dodatkiem do
przekąsek. Co więcej? Zapraszam na podsumowanie.
Posiłki:
Trening: Jeśli lubicie porządnie spocić tyłki to
zdecydowanie polecam Fitness Blender. U mnie dzisiaj trening cardio i siłowy.
Zapraszam na filmik.
Podsumowanie: Dzień
bardzo udany – zarówno posiłki jak i trening na wysokim poziomie. Mam nadzieję,
że Karolina poprze moje zdanie:) Samopoczucie coraz lepsze, spodnie coraz
luźniejsze.
A ja zapraszam na kolejne
podsumowanie już jutro!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz