Dzień 31 i 32 wyzwania przypadł na weekend poprzedzający zmiany. Nie muszę Wam chyba mówić, że były to dni pod tytułem - Pożegnanie z glutenem :D Był grill, alkohol, pizza - wszystko na co miałam ochotę - w rozsądnych ilościach. Ale teraz zaczynamy nowy tydzień i nowy etap wyzwania. Zapraszam!
Poniżej podsumowanie dnia 33 wyzwania W 80 dni do wakacji, po modyfikacji -> link
Poniżej podsumowanie dnia 33 wyzwania W 80 dni do wakacji, po modyfikacji -> link
Posiłki:
Trening: Fitness Blender
Podsumowanie: dzień dziwny, bo już po niecałej godzinie od śniadania czułam
głód, na szczęście w miedzy czasie gdzieś minął. Po kolacji również, w
okolicach 22 trochę mnie ssało ale wypiłam wodę niegazowaną i jakoś udało mi
się wytrwać do rana bez jedzenia. Generalnie nastrój w porządku. Po treningu ból
w każdym miejscu na ciele tak wiec czuję że żyję :)
Uff pierwszy dzień za mną!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz