Witam!
Kolejny dzień wyzwania za mną!
Jak się czuję? Zmęczona. Nie koniecznie ćwiczeniami ale na pewno ciągłym
myśleniem co, jak, kiedy i ile zjeść, jak zaplanować posiłki abym zmieściła się
w odpowiedniej liczbie kalorii (przyp. 1500-1600 kcal dziennie) ale też żebym
nie była głodna, żebym miała w domu wszystkie potrzebne składniki, żeby posiłki
nie były monotonne i również żeby nadawały się do zjedzenia dla P. Ale jeśli
będą efekty to nie ma co narzekać!
Poniżej podsumowanie dnia 16.
Dzisiejszy poranek to szklanka
wody z imbirem i cytryną.
Śniadanie (400-480 kcal):
owsianka z jogurtem czyli 3 łyżki płatków owsianych, 4 łyżki jogurtu
naturalnego, wymieszałam, ułożyłam kawałki pomarańczy i truskawek i na noc do
lodówki. Rano posiłek pierwsza klasa!
Przerwa na kawę (ok. 100 kcal):
czarna kawa, nie słodzona, 15 migdałów.
Drugie śniadanie ( 240 - 320
kcal): 1 pełnoziarnista tortilla, plaster szynki, plaster sera żółtego, plaster
pomidora, krążek cebule, kawałek awokado – wszystko zawinięte i podgrzane w
mikrofalówki z dodatkiem sosu jogurtowego z chilli cayenne domowej roboty.
Lunch (160-240 kcal): miały być
warzywa był tost pełnoziarnisty z jajkiem sadzonym, bez tłuszczu, sól, pieprz.
Obiad (480-560 kcal): chilli con
carne, z kawałkiem tortilli, posypane serem cheddar i łyżeczką
śmietany. Przepis na chili con
carne znajdziecie tutaj -> przepis
Dzisiejszy trening: 40 min na
rowerku stacjonarnym.
Dodatki: woda niegazowana, lody
Podsumowanie: Jak zapewne
widzicie, jak coś mi zasmakuje to jem to często...mówię tu przede wszystkim o śniadaniach
no i ostatnio upodobałam sobie tortillę na drugie śniadanie. Tak już mam. Ale
też, w miarę upływu dni, będą pojawiały się nowe przepisy i ciekawostki
dotyczące zdrowszego, lżejszego odzywania się. Zaczęłam też pic wodę z butelki,
więc łatwiej będzie mi zmierzyć ilość jaką wypiłam. A co do dzisiejszego dnia –
kalorie się zgadzają, trening zrobiony, piątka z plusem na zakończenie tygodnia
;)
No to co, udanego weekendu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz