A weekend nam minął tak:
Gotowi do drogi w oczekiwaniu na autobus :)
Pięciogodzinna podróż minęła nam bardzo przyjemnie na piętrze busa Mega
Bus. Umilaliśmy sobie czas filmami, więc o nudzie nie mogło być mowy ;)
Oczywiście najpierw musieliśmy minąć zatłoczony ale za to przepięknie kolorowy Londyn.
Jak dojechaliśmy na miejsce, sporo po północy, jedyne na co mieliśmy ochotę to na piwko i pogaduchy ;)
Kiedy w Sobotę Panowie udali się na zakupy po śniadanie, my wybrałyśmy się na spacer z psem. Pogoda dopisywała a widoki jak zwykle tam cudowne :)
Chłopakom udało się w dwie godziny zrobić zakupy na śniadanie i zapasy na wieczór ;)
Po południu dojechali kolejni znajomi i udaliśmy się na obiad do pubu The Sandpiper, w którym, serwują chyba najlepsze żeberka jakie kiedykolwiek jadłam!
Po przepysznym obiedzie udaliśmy się do domu na gale KSW oraz wieczór z winkiem ;)
Następnego dnia, kiedy odpoczęliśmy po atrakcjach poprzedniego wieczoru wybraliśmy się do Swansea, gdzie mogliśmy zobaczyć tamtejszy Winter Wonderland oraz zrobić sobie zdjęcia ze słynną ciężarówką Coca Cola.
Weekend szybko minął i trzeba było wracać do swojej rzeczywistości. Ale akumulatory naładowane a już wkrótce kolejna wyprawa! :D
Dziękujemy za cudowny weekend Kochani!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz